Wiem, że od dawna nic nie dodawałam, ale w tym tygodniu codziennie miałam jakieś sprawdziany czy kartkówki. Na szczęście już weekend i mam trochę czasu, więc postanowiłam coś zrobić.
Dziś przychodzę do was z aniołami. Pierwszy został zrobiony do zabawy, ale z powodu braku czasu wraz z mamą nie zdążyłyśmy zgłosić tej pracy. Wykonany jest ze słoika, kawałku starej firanki, rolki po papierze toaletowym, koralików i sznurka. Drugi zaś został ulepiony z plasteliny. Bardzo długo nad nim pracowałam, ale wynik końcowy nie wyszedł tak jak zamierzałam.
Oceńcie sami :
To wszystko na dziś :)
Śliczne aniołeczki:)
OdpowiedzUsuńDzięki mamo :)
UsuńSarusiu, oba anioły bardzo mi się podobają - oba są w innym stylu, a każdy z nich piękny i z charakterem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i przesyłam buziaczki.
Dziękuję bardzo Pani Gosiu:)
UsuńPozdrawiam :)
ładne te Aniołki wyszły Saro , metodą prób i błędów na pewno dojdziesz do doskonałości . życzę powodzenia .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję:)
UsuńBędę ćwiczyć i powoli może dojdę do perfekcji:)
Pozdrawiam :)
E, tam, śliczne są te aniołki! Ja bym nie umiała takiego ulepić ( rzeźba i ja się niezbyt lubimy :).
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPięknie jest, Saro!
OdpowiedzUsuńDziękuję Pani Iwono :)
UsuńMam słabość do aniołów:) a te są super!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńKochana, piękne te Twoje aniołki :)
OdpowiedzUsuńMnie by takie nie wyszły. Każda praca to krok do przodu, wiec twórz i nie przestawaj :)
Dziękuję:)
UsuńPani też na pewno wyszłyby bardzo ładne:)